I ważył w sobie każdy krok
Nie przewidział biedak strat
Gdy nagle trafił kulą w płot
Anioł spadł strącił skrzydłem domek z kart
Anioł spadł opatrzności gorzki żart
Anioł spadł w chmurach już nie chcieli go
Za mało miał w sobie nieba na całe zło
Wierzymy w dobrej gwiazdy znak
Anioł spadł zbyt przyziemny widać był
Anioł spadł tak po ludzku opadł z sił
Anioł spadł w chmurach go nie chcieli już
Za mało miał w sobie nieba Nasz Anioł Stróż
Anioł spadł siwym deszczem srebrnych chmur
Anioł spadł ktoś odnalazł jedno z piór
Anioł spadł w niebie już nie chcieli go
Za mało miał w sobie szczęścia na całe zło
Odfruniemy z Aniołami jak niebieskich ptaków klucz
I setki spraw pójdzie w kąt
Nie ważny już bilans strat