Nie było miejsca dla Ciebie
W Betlejem w żadnej gospodzie
W stajni w ubóstwie i chłodzie
Nie było miejsca choć zszedłeś
By wyrwać z czarta niewoli
Nie było miejsca choć chciałeś
Ludzkość przytulić do łona
I podać podać z krzyża grzesznikom
Nie było miejsca choć zszedłeś
I przez swą mękę najdroższą
A czemu dzisiaj wśród ludzi
Bo nie ma miejsca dla Ciebie
W niejednej czlowieczej duszy
Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
Nie zginie nigdy dzięki nim
Nienawiść zniszczyć w sobie